Trudno wyobrazić sobie panie bez torebek,
ponieważ stanowią one niezastąpiony i wprost niezbędny dodatek do wizerunku.
Aby jednak mówić o ich dopasowaniu pod kątem konkretnej sylwetki, muszą być
uwzględnione konkretne elementy, bez których byłoby to niemożliwe. Dowód?
Chociażby kwestia biustu, gdzie do dużego nie pasują torebki z krótszymi
uchwytami, a do małego z dłuższymi. Inny świetny przykład to też talia, bo
szerszy pas, większy brzuch czy nazbyt okrągłe biodra mogą zostać zniwelowane
poprzez model utrzymywany pod ramieniem, a z kolei talie szczupłe zostaną
świetnie wzbogacone o tak zwane kopertówki. Są też nogi, o których drogim
paniom zdarza się zapominać i bywa tak, iż te z długimi ubierają torebki z
krótkimi uchwytami, a panie z krótkimi nogami ubierają modele z długimi
uchwytami, podczas gdy powinno być dokładnie odwrotnie.
Sprawa wzrostu
Jeszcze jedną ważną rzeczą jest sprawa wzrostu
i podejścia do niego ze strony użytkowniczki torebki. Jeśli bowiem jest
ona nieco niższa i chciałaby być wyższą, najlepiej wybrać modele długie i
chude, ponieważ sprawią one właśnie takie wrażenie. Jeśli natomiast któraś z
pań czuje się za wysoka, zawsze można sięgnąć po modele ponadgabarytowe, które
sprawiają wrażenie zmniejszenia postury, ale które są absolutnie niewskazane
dla osób niższych.
Podsumowując, dobór tej części garderoby jest
sprawą stosunkowo trudną i wymagającą dokładnego przeanalizowania swoich
indywidualnych preferencji oraz kształtu sylwetki, bo bez tego nie ma szans na
pełną satysfakcję.
Faktycznie - torebki dobierane do sylwetki to dobry pomysł, no ale niestety nie zawsze jest to do zrobienia. Dla mnie torebka przede wszystkim pełni funkcje użytkowe, czyli musi pomieścić jak najwięcej moich drobiazgów. Z tego powodu mimo, iż nie jestem ani specjalnie szczupła, ani też wysoka, moja torebka ma dość znaczne gabaryty.
OdpowiedzUsuń